Powstanie warszawskie
Powstanie Warszawskie było poważnym atakiem polskiej okupacyjnej Armii Krajowej w czasie II wojny światowej. Opór chciał uwolnić Warszawę od nazistowskich Niemiec.
Atak nastąpił w tym samym czasie, gdy Armia Czerwona Związku Radzieckiego zbliżyła się do wschodu miasta i wojska niemieckie wycofały się. Sowieci przestali jednak posuwać się naprzód. Pozwoliło to Niemcom zniszczyć miasto i pokonać polski opór.
Ruch oporu walczył przez 63 dni z niewielką pomocą innych armii alianckich. Powstanie było największym atakiem europejskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej.
Powstanie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 roku. Była to część wielkiego planu, Operacji Burza, która rozpoczęła się w momencie, gdy Armia Radziecka zbliżyła się do Warszawy. Celem polskiego ruchu oporu było wypchnięcie wojsk niemieckich z miasta. Chcieli oni również uwolnić Warszawę przed przybyciem Sowietów. Pomogłoby to Polskiemu Państwu Podziemnemu przejąć kontrolę nad miastem.
Na początku bitwy polski ruch oporu przejął kontrolę nad większą częścią centralnej Warszawy. Sowieci nie ruszyli do miasta, aby pomóc oddziałom oporu.
Do 14 września siły polskie pod dowództwem sowieckim zdobyły wschodni brzeg Wisły. Wojska radzieckie nie pomogły Polakom. Sowieci nie użyli swoich samolotów wojskowych, by pomóc Polakom.
Winston Churchill poprosił Stalina i Franklina D. Roosevelta o pomoc polskim wojskom, ale Sowieci nie pomogliby Polakom. Churchill wysłał ponad 200 zrzutów zaopatrzenia drogą powietrzną. Siły Powietrzne Armii USA wysłały jedną zrzutkę zaopatrzenia drogą powietrzną.
Około 16.000 członków polskiego ruchu oporu zginęło, a około 6.000 zostało ciężko rannych. Ponadto rozstrzelano od 150.000 do 200.000 polskich cywilów. Żydzi ukrywani przez Polaków zostali odnalezieni przez Niemców.
Niemcy mieli ponad 8000 zabitych i zaginionych żołnierzy, a 9000 rannych. W czasie walk w mieście zniszczeniu uległo około 25 % zabudowy Warszawy. Po kapitulacji wojsk polskich, wojska niemieckie zniszczyły 35% miasta.
Tło
Do lipca 1944 roku Polska była okupowana przez hitlerowskie wojska niemieckie przez prawie pięć lat. Polska Armia Krajowa była lojalna wobec polskiego rządu w Londynie. Planowała ona atak na Niemców. Niemcy walczyli z grupą mocarstw alianckich, na czele z ZSRR, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi.
Pierwotnym planem Armii Krajowej było połączenie się z siłami inwazyjnymi zachodnich aliantów, którzy uwolnili Europę od nazistów. Jednak w 1943 r. Sowieci mieli dotrzeć do przedwojennych granic Polski, zanim inwazja aliantów na Europę zajdzie bardzo daleko.
Zarówno Sowieci, jak i Polacy byli wrogami nazistowskich Niemiec. Ale mieli inne cele. Armia Krajowa chciała demokratycznej, kapitalistycznej Polski, która była sprzymierzona z Zachodem. Przywódca sowiecki Stalin chciał uczynić z Polski kraj komunistyczny, który był sprzymierzony ze Związkiem Radzieckim.
Sowieci i Polacy nie ufali sobie nawzajem. Partyzanci radzieccy w Polsce często nie zgadzali się z polskimi oddziałami oporu, które były sprzymierzone z Armią Krajową.
Stalin przerwał wszystkie stosunki polsko-radzieckie 25 kwietnia 1943 r. po tym, jak Niemcy opowiedzieli światu o zbrodni katyńskiej oficerów polskiej armii. Stalin nie przyznał się do tego, że zarządził zabójstwa.
Dowódca Armii Krajowej Tadeusz Bór-Komorowski wykonał 20 listopada plan pod nazwą Operacja Burza. Na froncie wschodnim lokalne oddziały Armii Krajowej miały zaatakować niemiecki Wehrmacht i pomóc wojskom sowieckim.
Polska flaga z urządzeniem "kotwiącym" została użyta jako godło przez polskie władze wytrzymałościowe.
Wigilia bitwy
W dniu 13 lipca 1944 r., kiedy atak sowiecki przekroczył starą granicę Polski, Polacy musieli podjąć decyzję. Mogli albo zacząć atakować Niemców, których być może nie poparli Sowieci, albo nie robić żadnych ataków i być krytykowanymi przez Sowietów.
Polacy obawiali się, że jeśli Polska zostanie wyzwolona spod okupacji niemieckiej przez Armię Czerwoną, to alianci nie zaakceptują po wojnie rządu polskiego w Londynie.
Kiedy Polacy zobaczyli działania wojsk sowieckich, zdali sobie sprawę, że muszą podjąć decyzję. W operacji "Ostra Brama" siły NKWD zastrzeliły lub aresztowały polskich oficerów i zmusiły niższe szeregi do przyłączenia się do kontrolowanych przez Związek Radziecki sił polskich.
21 lipca Armia Krajowa podjęła decyzję o rozpoczęciu wkrótce w Warszawie operacji "Burza". Plan ten miał być sposobem na pokazanie, że Polska jest swoim własnym krajem i atakiem na okupanta niemieckiego. 25 lipca polski rząd emigracyjny (wbrew poglądom polskiego Naczelnego Wodza generała Kazimierza Sosnkowskiego) zatwierdził plan powstania w Warszawie.
Na początku lata 1944 r. plany niemieckie wymagały, aby Warszawa stała się centrum obronnym tego obszaru. Niemcy chcieli utrzymać Warszawę bez względu na to, ile mieliby strat. Niemcy zbudowali fortyfikacje i wysłali na ten teren wiele nowych oddziałów. Spowolniło to po nieudanej "akcji 20 lipca" zabicia Adolfa Hitlera. Wojska niemieckie w Warszawie były słabe i nie czuły się pewnie.
Jednak do końca lipca siły niemieckie w okolicy wysłały do nich nowe oddziały. 27 lipca gubernator Okręgu Warszawskiego Ludwig Fischer wezwał 100.000 Polaków do budowy fortyfikacji wokół miasta. Mieszkańcy Warszawy nie spełnili jego żądania.
Armia Krajowa obawiała się ewentualnych działań odwetowych ze strony Niemców lub masowych aresztowań, co utrudniłoby Polakom rozpoczęcie ataku. Siły radzieckie zbliżały się do Warszawy, a radiostacje sowieckie wzywały Polaków do ataku na Niemców.
25 lipca Związek Patriotów Polskich nadał audycję radiową z Moskwy. Powiedział on Polakom, aby atakowali Niemców. 29 lipca pierwsze radzieckie czołgi dotarły na obrzeża Warszawy. Zostały one kontratakowane przez dwa niemieckie Korpusy Pancerne: 39 i 4 SS. 29 lipca 1944 r. Radiostacja Kościuszko z siedzibą w Moskwie nakazała Polakom "Walczyć z Niemcami!".
Bór-Komorowski i kilku starszych oficerów odbyło się tego dnia spotkanie. Jan Nowak-Jeziorański, który przybył z Londynu, powiedział, że wsparcie aliantów będzie słabe. 31 lipca dowódcy polscy gen. Tadeusz Bór-Komorowski i płk Antoni Chruściel wydali rozkaz, aby następnego dnia do godz. 17.00 siły Armii Krajowej były gotowe.
Tadeusz Bór-Komorowski dowodził Polską Armią Krajową
Siły przeciwne
Polacy
Obszary działania sił polskich
|
Siły Armii Krajowej Obwodu Warszawskiego liczyły od 20.000 do 49.000 żołnierzy. Inne grupy również wniosły żołnierzy; szacuje się, że w sumie było ich od 2.000 do około 3.500 w skrajnie prawicowych Narodowych Siłach Zbrojnych i kilkudziesięciu w komunistycznej Armii Ludowej. Większość z nich przez kilka lat szkoliła się w walkach partyzanckich i partyzanckich, ale brakowało im doświadczenia w długich walkach za dnia. Siłom tym brakowało wyposażenia, ponieważ Armia Krajowa wysłała broń na wschód kraju, zanim podjęto decyzję o włączeniu Warszawy do operacji Burza.
Inne grupy partyzanckie dołączyły pod dowództwem Armii Krajowej, a w czasie walk przyłączyło się do nich wielu ochotników, w tym Żydzi uwolnieni z obozu koncentracyjnego Gęsiówka w ruinach getta warszawskiego.
Pułkownik Antoni Chruściel (kryptonim "Monter") dowodził siłami polskimi w Warszawie. Początkowo podzielił swoje siły na osiem obszarów.
W dniu 20 września zostały one zmienione tak, aby pasowały do trzech obszarów miasta będących w posiadaniu sił polskich. Całe siły, przemianowane na Warszawski Korpus Armii Krajowej i dowodzone przez pułkownika Antoniego Chruściela 14 września, uformowały się w trzy dywizje piechoty (Śródmieście, Żoliborz i Mokotów).
Polskie zaopatrzenie wojskowe Od 1 sierpnia składały się na to ich zapasy wojskowe:
|
W czasie walk Polacy uzyskali dodatkowe zapasy poprzez zrzuty i przechwycenie od wroga (w tym kilka pojazdów pancernych, dwa czołgi Panther i dwa Sd.Kfz). 251 postacie niezależne). Warsztaty powstańcze produkowały również broń przez cały czas trwania walk, w tym pistolety maszynowe, miotacze ognia typu K, granaty, moździerze, a nawet samochód pancerny (Kubuś).
Niemcy
Pod koniec lipca 1944 r. oddziały niemieckie stacjonujące w Warszawie i okolicach zostały podzielone na trzy kategorie. Pierwszą z nich był garnizon warszawski. Na dzień 31 lipca liczył on 11.000 żołnierzy pod dowództwem generała Rainera Stahela.
siły niemieckie Siły te obejmowały:
|
Te niemieckie siły miały dobrą broń. Przygotowywali się do obrony miasta przez wiele miesięcy. Kilkaset betonowych bunkrów i drutu kolczastego chroniło Niemców.
Poza oddziałami garnizonowymi, po obu stronach Wisły i w mieście znajdowały się oddziały wojska niemieckiego. Druga kategoria została utworzona przez policję i SS pod dowództwem płk. Paula Otto Geibela, liczyła początkowo 5 710 mężczyzn, w tym Schutzpolizei i Waffen-SS. Trzecią kategorię tworzyły jednostki pomocnicze, w tym oddziały Bahnschutz (strażnicy kolejowej), Werkschutz (strażnicy fabrycznej), Sonderdienst i Sonderabteilungen (wojskowe oddziały partii nazistowskiej).
W czasie powstania strona niemiecka codziennie przyjmowała nowe oddziały. Na początku sierpnia Stahel został zastąpiony jako ogólny dowódca przez generała SS Ericha von dem Bacha. W dniu 20 sierpnia 1944 r. Niemcy walczący w Warszawie liczyli 17.000 żołnierzy zorganizowanych w dwie grupy bojowe:
Grupa Bojowa Rohr (dowodzona przez generała dywizji Rohra), w skład której wchodziła brygada Bronisława Kamińskiego oraz Grupa Bojowa Reinefarth (dowodzona przez SS-Gruppenführera Heinza Reinefartha) składała się z Grupy Atakowej Dirlewangera (dowodzonej przez Oskara Dirlewangera), Grupy Atakowej Reck (dowodzonej przez majora Recka), Grupy Atakowej Schmidta (dowodzonej przez pułkownika Schmidta) oraz różnych jednostek wsparcia.
Polska broń powstańcza, w tym pistolet maszynowy Błyskawica - jedna z niewielu broni zaprojektowanych i masowo produkowanych potajemnie w okupowanej Europie.
Kubuś - polski samochód pancerny z czasów II wojny światowej, wykonany przez Armię Krajową w czasie Powstania. Brał udział w ataku na Uniwersytet Warszawski.
Niemieccy żołnierze na placu Teatralnym z widocznym z tyłu Teatrem Narodowym. Wrzesień 1944 r.
Powstanie
Godzina W-godzina
O godzinie 17:00 31 lipca o godzinie 17:00 następnego dnia wojsko polskie postanowiło rozpocząć powstanie. Decyzja ta była błędna, ponieważ słabo wyposażone siły polskie były przygotowane tylko do nocnych ataków. Ataki w ciągu dnia spowodowały, że Polacy zostali zastrzeleni przez niemiecki karabin maszynowy.
Mimo że w całym mieście czekało wiele grup partyzanckich, trudno było ukryć ruch tysięcy młodych mężczyzn i kobiet. Niektóre walki rozpoczęły się przed oficjalnym atakiem, zwłaszcza na Żoliborzu, a także wokół pl. Napoleona i pl. Dąbrowskiego.
Niemcy zdawali sobie sprawę, że Polacy mogą ich zaatakować. Nie zdawali sobie jednak sprawy, że Polacy mogą dokonać tak dużego ataku. O 16:30 powiedziano żołnierzom niemieckim, że mają być gotowi do ataku.
Tego wieczoru Polacy zdobyli duży niemiecki budynek broni, główną pocztę i elektrownię, dworzec Praski i najwyższy budynek w Warszawie, budynek Prudentialu. Plac Zamkowy, dzielnica policyjna i lotnisko były jednak w rękach Niemców.
Polacy odnieśli największy sukces w Śródmieściu, na Starym Mieście i Woli. Pozostało jednak kilka dużych twierdz niemieckich, a w niektórych rejonach Woli Polacy musieli się wycofać.
Na innych terenach, takich jak Mokotów, Polacy kontrolowali tylko tereny mieszkalne. Na Pradze, na wschodnim brzegu Wisły, Polacy zostali odesłani do ukrycia przez dużą liczbę sił niemieckich.
Grupy polskie miały problem z nawiązaniem kontaktu z innymi polskimi grupami bojowymi. Do 4 sierpnia większość miasta znajdowała się w rękach polskich sił zbrojnych. []
Pierwsze cztery dni
Powstanie miało trwać kilka dni do czasu przybycia wojsk sowieckich, ale nigdy do tego nie doszło, a wojska polskie musiały walczyć z niewielką pomocą z zewnątrz. Wyniki pierwszych dwóch dni walk w różnych częściach miasta były następujące:
- Obszar I (centrum miasta i Stare Miasto): Polacy zajęli większość terenów, które mieli zdobyć, ale nie udało im się zdobyć terenów, na których było wielu Niemców (gmachy Uniwersytetu Warszawskiego, wieżowiec PAST-y, kwatera garnizonu niemieckiego w Pałacu Saskim, teren tylko niemiecki przy Alei Szucha, mosty nad Wisłą). Nie uzyskały one centralnego położenia, nie uzyskały połączenia komunikacyjnego z innymi terenami, nie uzyskały też połączenia lądowego z północnym obszarem Żoliborza przez północną linię kolejową i Cytadelę. []
- Obszar II (Żoliborz, Marymont, Bielany): Polacy nie zdobyli najważniejszych celów wojskowych w okolicach Żoliborza. Wiele oddziałów wycofało się poza miasto, do lasów. Mimo, że zdobyli większość obszaru wokół Żoliborza, żołnierze płk Mieczysława Niedzielskiego ("Żywiciela") nie zajęli obszaru Cytadeli i nie przebili się przez niemiecką obronę na warszawskim dworcu kolejowym Gdańsk.
- Obszar III (Wola): Jednostki początkowo opanowały większość terytorium, ale miały duże straty (do 30%). Niektóre jednostki wycofały się do lasów, inne do wschodniej części obszaru. W północnej części Woli żołnierze płk. Jana Mazurkiewicza ("Radosława") zdobyli niemieckie koszary, niemiecką bazę zaopatrzeniową przy Stawkach i stanowisko na Cmentarzu Żydowskim przy Okopowej. []
- Obszar IV (Ochota): Oddziały w tym rejonie nie zdobyły ani terenu, ani celów wojskowych (obóz koncentracyjny Gęsiówka, koszary SS i Sipo na placu Narutowicza). Po ciężkich stratach większość sił Armii Krajowej wycofała się do lasów na zachód od Warszawy. Tylko od 200 do 300 mężczyzn pod dowództwem por. Andrzeja Chyczewskiego ("Gustawa") pozostało na tym terenie i kontynuowało walkę. Wysłano oddziały ze Śródmieścia, aby im pomóc. Żołnierzom Kedywu udało się zdobyć większą część północnej części terenu i zdobyć wszystkie cele wojskowe w tym rejonie. Wkrótce jednak zostali zaatakowani przez Niemców z południa i zachodu. []
- Obszar V (Mokotów): Partyzanci próbowali zdobyć Dzielnicę Policyjną przy ulicy Rakowieckiej i uzyskać połączenie z centrum miasta. Ataki na te silnie ufortyfikowane pozycje nie powiodły się. Część oddziałów wycofała się w głąb lasów, innym udało się zdobyć część Dolnego Mokotowa, który był odcięty od większości komunikacji z innymi terenami.
- Obszar VI (Praga): Powstanie rozpoczęło się również na prawym brzegu Wisły, gdzie celem było zdobycie mostów na rzece do czasu przybycia Armii Czerwonej. Siły ppłk Antoniego Żurowskiego ("Andrzeja") były przeważone przez Niemców. Siły Armii Krajowej zostały ponownie zmuszone do ukrycia się.
- Obszar VII (Powiat Warszawski): obszar ten składał się z terenów poza granicami Warszawy. Działania w tym obszarze w większości nie uchwyciły swoich celów. []
Dyrekcja Sabotażu i Dywersji, czyli Kedyw, miała pilnować siedziby. Oddziały te zabezpieczały część Śródmieścia i Woli; wraz z oddziałami I Obszaru odnosiły największe sukcesy w ciągu pierwszych kilku godzin. []
Do najważniejszych celów, które nie zostały podjęte w momencie wybuchu powstania, należały lotniska Okęcie i Pole Mokotowskie, a także wieżowiec PAST-y z widokiem na centrum miasta i dworzec kolejowy w Gdańsku strzegący przejścia między centrum a północną dzielnicą Żoliborza. []
Masakra na Woli
4 sierpnia, kiedy to żołnierzom Armii Krajowej udało się ustalić linie frontu w najbardziej wysuniętych na zachód rejonach Woli i Ochoty. Armia niemiecka zatrzymała swój odwrót na zachód i zaczęła przyjmować nowe oddziały. Tego samego dnia generał SS Erich von dem Bach został mianowany dowódcą wszystkich sił użytych przeciwko Powstaniu.
Ataki niemieckie miały na celu połączenie się z pozostałymi grupami wojsk niemieckich, a następnie zablokowanie oddziałów powstańczych od strony Wisły. Wśród nowych jednostek znalazły się siły pod dowództwem Heinza Reinefartha.
5 sierpnia trzy grupy szturmowe Reinefartha ruszyły w kierunku zachodnim wzdłuż ulic Wolskiej i Górczewskiej w kierunku głównej Alei Jerozolimskiej Wschód-Zachód. Ich natarcie zostało wstrzymane, ale pułki zaczęły wykonywać rozkazy Heinricha Himmlera dotyczące zabijania ludności cywilnej. Specjalne grupy SS, policji i Wehrmachtu szły od domu do domu, rozstrzeliwując ludzi i paląc ich ciała. Szacunki dotyczące ludności cywilnej zabijanej na Woli i Ochocie wahają się od 20.000 do 50.000, 40.000 do 8 sierpnia w samej Woli, czyli aż 100.000. Liderami zabójstw byli Oskar Dirlewanger i Bronisław Kamiński.
Zabójstwa ludności cywilnej miały na celu powstrzymanie Polaków przed chęcią walki i zakończenie powstania bez konieczności prowadzenia ciężkich walk miejskich. Z czasem Niemcy zdali sobie sprawę, że zabijanie ludności cywilnej tylko wzmocniło opór Polaków.
Niemcy zaczęli myśleć o rozwiązaniu politycznym, ponieważ tysiące mężczyzn pod niemieckim dowództwem nie było w stanie wygrać z powstańcami w warunkach partyzantki miejskiej.
Ich celem było osiągnięcie znaczącego zwycięstwa, aby pokazać Armii Krajowej, że dalsze walki nie mają sensu. Chcieli, by Armia Krajowa się poddała. To się nie udało. Do połowy września Niemcy rozstrzeliwali wszystkich wziętych do niewoli powstańców, ale od końca września część wziętych do niewoli żołnierzy polskich była traktowana jako jeńcy wojenni.
Sytuacja patowa
"To jest najostrzejsza [najbardziej brutalna] z naszych bitew od początku wojny. Porównuje się to do ulicznych bitew pod Stalingradem." - Szef SS Heinrich Himmler do niemieckich generałów 21 września 1944.
Mimo utraty Woli, polski ruch oporu stał się silniejszy. Wojska Zośki i Wacka zdobyły getto warszawskie i wyzwoliły obóz koncentracyjny Gęsiówka, uwalniając około 350 Żydów.
Teren ten stał się jednym z głównych łączników komunikacyjnych pomiędzy powstańcami walczącymi na Woli i broniącymi Starego Miasta. W dniu 7 sierpnia siły niemieckie zostały wzmocnione przez przybycie czołgów. Niemcy postawili przed czołgami polską ludność cywilną, aby pełniła rolę ludzkich tarcz.
Po dwóch dniach ciężkich walk udało im się przedostać przez Wolę i dotrzeć na plac Bankowy. Do tego czasu jednak barykady, fortyfikacje uliczne i przeszkody czołgowe zostały dobrze przygotowane. Obie strony doszły do impasu (sytuacja, w której żadna ze stron nie mogła wygrać), z gwałtownymi walkami dom-dom. []
W dniach 9-18 sierpnia wokół Starego Miasta i pobliskiego placu Bankowego toczyły się gwałtowne walki. Niemcy i Polacy dokonali udanych ataków. Niemcy zbombardowali Polaków ciężką artylerią i bombowcami. Polacy nie byli w stanie obronić się przed bombowcami, ponieważ brakowało im broni artylerii przeciwlotniczej. Nawet wyraźnie zaznaczone szpitale zostały zbombardowane przez Stukasów.
Chociaż bitwa pod Stalingradem już wcześniej pokazała niebezpieczeństwo walki w mieście, to jednak Powstanie Warszawskie pokazało, że słabo wyposażone siły wspierane przez ludność cywilną mogą walczyć z lepiej wyposażonymi zawodowymi żołnierzami. []
Polacy trzymali Stare Miasto do czasu podjęcia decyzji o wycofaniu się pod koniec sierpnia. Do 2 września obrońcy Starego Miasta wycofali się kanałami. W ten sposób ewakuowano tysiące osób. Pozostałych rozstrzelano lub wywieziono do obozów koncentracyjnych, takich jak Mauthausen i Sachsenhausen, po odzyskaniu kontroli przez Niemców.
Podesty Berling'a
Ataki sowieckie na 4 Korpus Pancerny SS na wschód od Warszawy zostały wznowione 26 sierpnia, a Niemcy zostali zmuszeni do odwrotu na Pragę. Wojska radzieckie pod dowództwem Konstantego Rokossowskiego zdobyły Pragę i w połowie września dotarły na wschodni brzeg Wisły.
Do 13 września Niemcy zniszczyli pozostałe mosty na Wiśle. Na Pradze oddziały polskie pod dowództwem gen. Zygmunta Berlinga (nazywanego czasem berlingowcami) walczyły po stronie sowieckiej. Trzy patrole jego I Armii Polskiej (1 Armia Wojska Polskiego) wylądowały na Czerniakowie i Powiślu i połączyły się z Armią Krajową w nocy z 14/15 września.
Artyleria i bombardowania lotnicze przeprowadzone przez Sowietów nie powstrzymały ognia z karabinu maszynowego nieprzyjaciela, gdy Polacy przekraczali rzekę, a desantujące oddziały miały duże straty. Tylko część głównych jednostek dotarła na brzeg (I i III bataliony 9 pułku piechoty, 3 dywizja piechoty).
Desantowanie przez I Armię Polską było jedyną zewnętrzną siłą lądową, która przybyła, by wesprzeć powstanie.
Niemcy zaatakowali stanowiska Armii Krajowej w pobliżu rzeki, aby zapobiec dalszym lądowaniom. Nie byli jednak w stanie posuwać się naprzód przez kilka dni, podczas gdy wojska polskie zajmowały te pozycje w ramach przygotowań do sowieckiego lądowania.
Oddziały polskie ze wschodniego brzegu próbowały jeszcze kilku lądowań, a od 15 do 23 września poniosły duże straty (w tym zniszczyły wszystkie łodzie desantowe i większość pozostałego sprzętu do przepraw przez rzekę). Wsparcie Armii Czerwonej było niewystarczające. Po niepowodzeniu wielokrotnych prób nawiązania łączności z powstańcami przez I Armię Polską, Sowieci ograniczyli swoją pomoc do sporadycznych ataków artyleryjskich i bombardowań lotniczych.
Warunki, które uniemożliwiły Niemcom usunięcie powstańców, uniemożliwiły również Polakom usunięcie Niemców. Plany przeprawy przez rzekę zostały wstrzymane "na co najmniej 4 miesiące", gdyż walka z pięcioma dywizjami pancernymi 9 Armii stanowiła problem.
Dowódca 1 Armii Polskiej, generał Berling, został usunięty z pracy przez sowieckich przełożonych. W nocy 19 września nie podjęto dalszych prób z drugiej strony rzeki i nie doszło do ewakuacji rannych. Tej nocy. Żołnierze Armii Krajowej i I Armii Polskiej wycofali się z pozycji na brzegu rzeki. Z około 900 mężczyzn, którzy dotarli na brzeg, tylko nieliczni dotarli z powrotem na wschodni brzeg Wisły. Straty Armii Polskiej Berlingów w próbie pomocy Powstaniu wyniosły 5 660 zabitych, zaginionych lub rannych.
Od tego momentu Powstanie Warszawskie może być postrzegane jako jednostronna wojna o upadek lub jako walka o dobre warunki kapitulacji. Polacy zostali mocno zaatakowani w trzech rejonach miasta: Śródmieście, Żoliborz i Mokotów. []
Patrol of Lieut. Stanisław Jankowski ("Agaton") from Batalion Pięść, 1 August 1944: "W-hour" (17:00)
Polscy cywile przygotowujący worki z piaskiem na dziedzińcu kamienicy przy ulicy Moniuszki. Sierpień 1944 r.
Powstaniec uzbrojony w miotacz ognia
Kanalizacja (mapa) służyła do przemieszczania powstańców między Starym Miastem, Śródmieściem i Żoliborzem.
Schwytany Sd.Kfz. 251 V Dywizja Pancerna SS Wiking w dniu 14 sierpnia 1944 r. weszła do służby z 8 pułkiem "Krybar". Zajęty na Tamce przy Bulwarze Na Skarpie żołnierz z posłem 40 jest dowódcą Adama Dewicza "Szarego Wilka". Od jego pseudonimu powstańcy nazwali pojazd "Szarego Wilka" i użyli go w ataku na Uniwersytet Warszawski.
Żołnierze z Kolegium "A" Kedywu przy ulicy Stawki na Woli
Jeden z żołnierzy Armii Krajowej broniący barykady na Powiślu, w czasie Powstania Warszawskiego. Mężczyzna jest uzbrojony w pistolet maszynowy Błyskawica.
Jeńcy żydowscy z Gęsiówki wyzwoleni przez polskich żołnierzy z Batalionu Zośka. 5 sierpnia 1944 r.
Niemiecki Stuka Ju-87 bombarduje warszawskie Stare Miasto
Pomnik generała Berlinga w Warszawie. W tle Most Łazienkowski.
Życie za liniami
W 1939 r. Warszawa liczyła 1 350 000 mieszkańców. Na początku powstania w mieście mieszkało jeszcze ponad milion osób.
Na terenach kontrolowanych przez Polskę, w pierwszych tygodniach Powstania, ludzie starali się prowadzić normalne życie. Było wiele działań kulturalnych, w tym teatry i gazety. Pocztę dostarczali chłopcy i dziewczęta z harcerstwa polskiego.
Pod koniec Powstania, brak żywności, lekarstw, przeludnienie i niemieckie powietrze oraz bombardowania artyleryjskie miasta bardzo utrudniły życie cywilów. []
Niedobory żywności
Ponieważ za kilka dni powstanie miało być wspomagane przez Sowietów, polskie podziemie nie zdawało sobie sprawy, że brak żywności będzie problemem.
Jednak w miarę trwania walk, mieszkańcy miasta musieli radzić sobie z głodem i głodem. W dniu 6 sierpnia, kiedy polskie oddziały odzyskały browar Haberbusch i Schiele przy ulicy Ceglanej, Warszawiacy mieszkali na jęczmieniu z magazynów browaru.
Codziennie kilka tysięcy osób chodziło do browaru po worki z jęczmieniem, a następnie rozdawało je w centrum miasta. Jęczmień był następnie mielony w młynkach do kawy i gotowany w wodzie w celu uzyskania zupy (polska: pluj-zupa). Batalionowi "Sowińskiemu" udało się zdobyć browar do końca walk. []
Kolejnym poważnym problemem dla cywilów i żołnierzy był brak wody. Do połowy sierpnia większość wodociągów albo nie działała, albo była wypełniona zwłokami. Ponadto główna przepompownia wody znajdowała się w rękach Niemców.
Aby zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób i zapewnić ludziom wodę, władze nakazały wykopać studnie wodne na podwórkach każdego domu. W dniu 21 września Niemcy wysadzili w powietrze pozostałe pompownie przy ulicy Koszykowej, a następnie studnie publiczne były jedynym źródłem wody pitnej w mieście. Do końca września w centrum miasta funkcjonowało ponad 90 studni.
Polskie media
| ||||
|
Problemy z odsłuchaniem tego pliku? Patrz na pomoc medialną.
Przed powstaniem Biuro Informacji i Propagandy Armii Krajowej utworzyło grupę dziennikarzy wojennych. Na czele z Antonim Bohdziewiczem grupa zrobiła trzy kroniki filmowe i ponad 30 tys. metrów filmu o Powstaniu. Pierwsza kronika została pokazana publiczności 13 sierpnia w kinie Palladium przy ulicy Złotej.
Oprócz filmów, pojawiły się dziesiątki gazet. Kilka podziemnych gazet zaczęło być jawnie dystrybuowanych. Dwie główne gazety codzienne to rządowa "Rzeczpospolita Polska" i wojskowy "Biuletyn Informacyjny". Pojawiło się też kilkadziesiąt gazet, czasopism, biuletynów i tygodników wydawanych przez różne organizacje i jednostki wojskowe.
Nadajnik radiowy dalekiego zasięgu Błyskawica, zmontowany 7 sierpnia w centrum miasta, był prowadzony przez wojsko, ale od 9 sierpnia był również używany przez odtworzone Polskie Radio.
Nadaje trzy lub cztery razy dziennie, nadaje programy informacyjne i apeluje o pomoc w języku polskim, angielskim, niemieckim i francuskim. Nadaje również reportaże rządowe, wiersze patriotyczne i muzykę. Była to jedyna powstańcza radiostacja w niemieckiej Europie.
Wśród mówców pojawiających się w powstańczym radiu byli Jan Nowak-Jeziorański, Zbigniew Świętochowski, Stefan Sojecki, Jeremi Przybora i John Ward, korespondent wojenny The Times of London.
Henryk Ożarek "Henio" (z lewej) i Tadeusz Przybyszewski "Roma" (z prawej) z kompanii "Anna" Batalionu "Gustaw" w rejonie ul. Kredytowej-Królewskiej. "Henio" trzyma w ręku pistolet "Vis", a "Roma" wystrzeliwuje pistolet maszynowy "Błyskawica". 3 października 1944 r.
Tadeusz Rajszczak ("Maszynka") (po prawej) i dwóch innych młodych żołnierzy z Batalionu Miotła, 2 września 1944 r.
Brak wsparcia zewnętrznego
Według wielu historyków, powstanie nie powiodło się z powodu braku wsparcia z zewnątrz i późnego przybycia wsparcia, które przybyło.
Polski rząd w Londynie przed rozpoczęciem bitwy starał się uzyskać wsparcie zachodnich aliantów. Alianci nie pomogliby bez sowieckiej zgody. Rząd polski w Londynie kilkakrotnie prosił Brytyjczyków o wysłanie wojsk alianckich do Polski, jednak wojska brytyjskie przybyły dopiero w grudniu 1944 roku. Wkrótce po ich przybyciu władze sowieckie dokonały ich aresztowania.
Od sierpnia 1943 r. do lipca 1944 r. ponad 200 lotów Brytyjskich Królewskich Sił Powietrznych (RAF) zrzuciło 146 polskich pracowników przeszkolonych w Wielkiej Brytanii, ponad 4000 kontenerów z zapasami, a 16 milionów dolarów w banknotach i złocie do Armii Krajowej.
Jedyną operacją wspomagającą, która została przeprowadzona przez całe Powstanie, były nocne zrzuty zaopatrzenia przez samoloty dalekiego zasięgu RAF-u, inne siły powietrzne Brytyjskiej Wspólnoty Narodów oraz jednostki Polskich Sił Powietrznych. Musiały one korzystać z lotnisk we Włoszech, zmniejszając ilość zapasów, które mogły przewozić.
RAF wykonał 223 loty i stracił 34 samoloty. Skutkiem tych zrzutów było przede wszystkim to, że dały one powstańcom poczucie nadziei. Zrzuty te dostarczyły zbyt mało zapasów na potrzeby powstańców, a wiele z nich wylądowało poza terytorium kontrolowanym przez powstańców. []
Airdrops
"Nie było trudności ze znalezieniem Warszawy". Było to widoczne z odległości 100 kilometrów. Miasto płonęło, ale przy tylu ogromnych pożarach, że prawie nie dało się odebrać [zobaczyć] flary znacznikowej". - William Fairly, południowoafrykański pilot, z wywiadu w 1982 roku
Od 4 sierpnia Alianci Zachodni zaczęli wspierać Powstanie zrzutami amunicji i innych materiałów. Początkowo loty odbywały się w 1568 r. w polskiej eskadrze do zadań specjalnych Polskich Sił Powietrznych (później przemianowanej na 301 polską eskadrę bombowców) stacjonującej w Bari i Brindisi we Włoszech. Latali samolotami B-24 Liberator, Handley Page Halifax i Douglas C-47 Dakota.
Później, po tym jak polski rząd emigracyjny poprosił o dalszą pomoc[], dołączyły do nich Liberatory 2 Skrzydła - nr 31 i 34 Dywizjonów Południowoafrykańskich Sił Powietrznych stacjonujących w Foggii w południowych Włoszech oraz Halifaxy, latające Dywizjonami 148 i 178 RAF.
Spadki sił brytyjskich, polskich i południowoafrykańskich trwały do 21 września. Łączna waga zrzutów sojuszniczych różni się w zależności od źródła (104 tony, 230 ton lub 239 ton), wykonano ponad 200 lotów.
Związek Radziecki nie zezwolił aliantom zachodnim na korzystanie ze swoich lotnisk w celu dokonywania zrzutów, więc samoloty musiały korzystać z baz w Wielkiej Brytanii i Włoszech. Zmniejszyło to wagę, jaką mogły przewozić i liczbę lotów. W dniu 22 sierpnia Stalin odrzucił wniosek aliantów o korzystanie z pasów do lądowania złożony 20 sierpnia. Stalin nazwał powstańców "kryminalistami" i stwierdził, że powstanie rozpoczęło się od "wrogów Związku Radzieckiego".
Nie dając praw do lądowania samolotom alianckim na terytorium kontrolowanym przez Sowietów, Sowieci utrudniali aliantom pomoc w Powstaniu. Sowieci strzelali do samolotów alianckich, które przewoziły dostawy z Włoch i wchodziły w przestrzeń powietrzną kontrolowaną przez Sowietów.
Amerykańskie wsparcie było również ograniczone. Po sprzeciwie Stalina wobec poparcia powstania brytyjski premier Winston Churchill telegrafował 25 sierpnia do prezydenta USA Franklina D. Roosevelta i powiedział, że powinni wysłać samoloty. Roosevelt nie chciał zdenerwować Stalina przed konferencją w Jałcie. Roosevelt powiedział, że nie będzie wysyłał samolotów.
Ostatecznie 18 września Sowieci zezwolili na lot 107 B-17 Latających Fortec 3 Dywizji 8 Sił Powietrznych USAAF do lądowania na radzieckich lotniskach wykorzystywanych w operacji "Frantic", ale na pomoc powstańcom było już za późno.
Samoloty zrzuciły 100 ton zaopatrzenia, ale tylko 20 ton zostało odebranych przez powstańców ze względu na dużą powierzchnię, na której się rozłożyły. Zdecydowana większość zaopatrzenia przypadła na tereny opanowane przez Niemców. USAAF straciło dwa B-17, a kolejnych siedem zostało uszkodzonych. Samoloty wylądowały w bazach powietrznych operacji "Frantic" w Związku Radzieckim.
Następnego dnia, 100 B-17 i 61 P-51 opuściło ZSRR, aby zbombardować Szolnok na Węgrzech w drodze powrotnej do baz we Włoszech. Sowieci uważali, że 96% dostaw zrzuconych przez Amerykanów trafiło na tereny niemieckie.
Sowieci odmówili zgody na dalsze loty amerykańskie do 30 września. Do tego czasu pogoda była za słaba, by latać, a powstanie prawie się skończyło.
Między 13 a 30 września samoloty radzieckie zrzuciły broń, lekarstwa i zapasy żywności. Początkowo zapasy te były zrzucane bez spadochronów, co prowadziło do uszkodzeń i utraty zawartości - również duża liczba kanistrów spadła na tereny niemieckie.
Sowieckie Siły Powietrzne przeleciały 2535 misji zaopatrzeniowych w małe dwupłatowce Polikarpov Po-2's. W sumie dostarczyły 156 50-mm moździerzy, 505 karabinów przeciwpancernych, 1478 karabinów maszynowych, 520 karabinów, 669 karabinów, 41 780 granatów ręcznych, 37 216 pocisków moździerzowych, ponad 3 mln. naboi, 131,2 tony żywności i 515 kg leków.
Mimo, że w okolicach Warszawy nie było prawie żadnej niemieckiej obrony powietrznej, około 12% z 296 samolotów zostało straconych, ponieważ musiały przelatywać 1600 km i taką samą odległość z powrotem nad silnie bronionym terytorium wroga (112 z 637 samolotów polskich i 133 z 735 samolotów brytyjskich i południowoafrykańskich zostało zestrzelonych).
Większość kropli wykonano w nocy na wysokości 100-300 stóp. Wiele paczek spadochronowych trafiło na tereny opanowane przez Niemców (tylko około 50 ton dostaw, mniej niż 50%, zostało odzyskanych przez powstańców).
sowiecka postawa
Rola Armii Czerwonej w Powstaniu Warszawskim jest kontrowersyjna, a historycy nadal nie zgadzają się co do jej roli. Powstanie rozpoczęło się w momencie przybycia Armii Czerwonej do miasta. Polacy w Warszawie spodziewali się, że w ciągu kilku dni Sowieci zajmą miasto.
To podejście polegające na rozpoczęciu powstania powstańczego przeciwko Niemcom na kilka dni przed przybyciem wojsk alianckich zostało z powodzeniem zrealizowane w wielu stolicach europejskich, takich jak Paryż i Praga.
Jednak mimo łatwego zajęcia terenu na południowy wschód od Warszawy, Sowieci nie pomogli powstańcom. Zamiast tego Sowieci czekali, aż Niemcy zabiją żołnierzy antykomunistycznej Polskiej Armii Krajowej.
W tym czasie brzegów miasta broniła słaba niemiecka 73. Dywizja Piechoty. Słabe niemieckie siły obronne nie były atakowane przez Sowietów. Pozwoliło to siłom niemieckim wysłać więcej żołnierzy do walki z powstaniem w samym mieście.
Armia Czerwona toczyła walki na południe od Warszawy, by zdobyć mosty na Wiśle. Armia Czerwona toczyła walki na północ od miasta, o zdobycie mostów na Wiśle. W tych sektorach walczyły najlepsze niemieckie dywizje pancerne.
Na Pragę (przedmieścia Warszawy) na prawym brzegu Wisły 47 Armia Radziecka wkroczyła dopiero 11 września (po zakończeniu powstania). W ciągu trzech dni Sowieci szybko opanowali przedmieścia. Słaba niemiecka 73. dywizja została szybko pokonana.
Do połowy września seria niemieckich ataków zredukowała terytorium posiadane przez Polaków do jednego wąskiego odcinka brzegu rzeki, w powiecie czerniakowskim. Polacy mieli nadzieję, że siły radzieckie im pomogą.
Choć komunistyczna I Armia Polska Berlingów przekroczyła rzekę, nie uzyskała dużego wsparcia ze strony Sowietów, a główne siły radzieckie nie poszły za nimi.
Jedną z podanych przyczyn niepowodzenia powstania był fakt, że sowiecka Armia Czerwona nie pomogła powstańcom. W dniu 1 sierpnia, w dniu wybuchu powstania, postęp sowiecki został zatrzymany. Wkrótce potem sowieckie czołgi przestały otrzymywać jakąkolwiek ropę.
Sowieci wiedzieli o planowanym powstaniu od swoich agentów w Warszawie. Wiedzieli również dlatego, że premier Stanisław Mikołajczyk opowiedział im o planach powstańczych Polskiej Armii Krajowej. Brak poparcia Armii Czerwonej dla polskiego ruchu oporu był decyzją Stalina podjętą, aby Sowieci mogli po wojnie opanować Polskę.
Gdyby Polska Armia Krajowa wygrała, rząd polski w Londynie mógłby wrócić do Polski. Również zniszczenie przez Niemców głównych polskich sił oporu pomogło ZSRR, ponieważ znacznie osłabiło potencjalny polski sprzeciw wobec sowieckiej okupacji.
Zatrzymanie awansu, a następnie zdobycie Warszawy w styczniu 1945 r., pozwoliło Sowietom powiedzieć, że "uwolnili" Warszawę.
Fakt, że czołgi radzieckie były w pobliżu Wołomina 15 km na wschód od Warszawy, przekonał dowódców AK do wybuchu powstania. Jednak w wyniku bitwy pod Radzyminem pod koniec lipca, czołgi te z radzieckiej 2 Armii Czołgowej zostały wyparte z Wołomina i z powrotem około 10 km.
9 sierpnia Stalin powiedział premierowi Mikołajczykowi, że pierwotnie Sowieci planowali być w Warszawie do 6 sierpnia. Powiedział, że atak czterech dywizji pancernych powstrzymał ich przed dotarciem do miasta. Do 10 sierpnia Niemcy otoczyli i poważnie uszkodzili sowiecką 2 Armię Pancerną na Wołominie.
Kiedy Stalin i Churchill spotkali się w październiku 1944 r., Stalin powiedział Churchillowi, że brak sowieckiego wsparcia wynikał z sowieckich strat w rejonie Wisły.
Niemcy myśleli, że Sowieci próbują pomóc powstańcom. Niemcy myśleli, że to ich obrona Warszawy przeszkodziła w awansie sowieckim. Niemcy nie uważali, że Sowieci nie chcą iść naprzód.
Niemcy publikowali propagandę, w której mówiono, że zarówno Brytyjczycy, jak i Sowieci nie pomagają Polakom.
Od 1 Frontu Białoruskiego na Ukrainie Zachodniej wysunęły się oddziały radzieckie, które dotarły do granic Warszawy w ostatnich dniach lipca 1944 roku. Sowieci pokonali wiele oddziałów niemieckich.
Niemcy próbowali wysłać nowe wojska do utrzymania linii Wisły. Była to ostatnia duża zapora rzeczna pomiędzy Armią Czerwoną a Niemcami.
Niemcy wysłali wiele jednostek piechoty słabej jakości, oraz 4-5 wysokiej klasy dywizji pancernych w 39 Korpusie Pancernym i 4 Korpusie Pancernym SS.
Inne wyjaśnienia dla sowieckiego braku pomocy dla Polaków są możliwe. W połowie sierpnia Armia Czerwona dokonała poważnego ataku na Bałkany przez Rumunię. Wiele sowieckich wojsk i sprzętu zostało wysłanych w tym kierunku, a ataki w Polsce zostały wstrzymane.
Stalin postanowił okupować Europę Wschodnią, a nie przenosić się w kierunku Niemiec. Zdobycie Warszawy nie było konieczne dla Sowietów. Już wcześniej zdobyli mosty na południe od Warszawy i bronili ich przed niemieckimi atakami.
W końcu, być może Najwyższe Dowództwo Sowieckie nie opracowało planu pomocy dla Warszawy, ponieważ nie dysponowało prawidłowymi informacjami. Propaganda Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego mówiła, że Armia Krajowa jest słaba i że jest sprzymierzona z nazistami. Informacje przekazywane Stalinowi przez agentów sowieckich były często błędne.
Według Davida Glantza (historyka wojskowego i emerytowanego pułkownika Armii USA, a także członka Akademii Nauk Przyrodniczych Federacji Rosyjskiej), Armia Czerwona nie mogła pomóc w powstaniu, niezależnie od politycznych celów Stalina. Niemieckie siły zbrojne w sierpniu i na początku września powstrzymały wszelką pomoc sowiecką dla Polaków w Warszawie. Glantz argumentował, że Warszawa będzie dla Sowietów miastem trudnym do zdobycia od Niemców. Również Warszawa nie była dobrym miejscem do przyszłych ataków Armii Czerwonej.
Schwytany niemiecki czołg Pantera - pluton pancerny batalionu Zośka pod dowództwem Wacława Micuty
Żołnierze Batalionu Zośka w Gęsiówce 5 sierpnia 1944 r. Ocalał tylko Juliusz Deczkowski (ośrodek). Z prawej strony: Tadeusz Milewski "Ćwik" - zabity tego samego dnia. Od lewej strony: Wojciech Omyła "Wojtek" - zamordowany kilka dni później.
Żołnierz Batalionu Kilińskiego, celujący z karabinu w okupowany przez Niemców budynek PAST-y, 20 sierpnia 1944 r.
Powstańcy z batalionu "Pięść" dowodzeni przez Stanisława Jankowskiego "Agaton" 2 sierpnia 1944 r. na dachu domu na Cmentarzu Ewangelickim na Woli w Warszawie.
sowieckie zaliczki od 1 sierpnia 1943 r. do 31 grudnia 1944 r.: od 1 grudnia 1943 r. do 30 kwietnia 1944 r. do 19 sierpnia 1944 r. do 31 grudnia 1944 r.
Obszar kontrolowany przez Polskę po upadku Starego Miasta, około 10 września
Zdjęcie Powstania wykonane z przeciwległej strony Wisły. Most Kierbedzki oglądany od strony Pragi w kierunku zamku królewskiego i płonącej Starówki.
Skutki
Kapitulacja
"9. Armia zmiażdżyła ostateczny opór w południowym kręgu Wisły. Powstańcy walczyli do ostatniej kuli." - Raport niemiecki, 23 września (T 4924/44)
W pierwszym tygodniu września zarówno niemieccy, jak i polscy dowódcy zorientowali się, że armia radziecka nie zamierza atakować i przełamać impasu. Niemcy uważali, że dłuższe powstanie utrudni utrzymanie Warszawy na froncie. Polacy obawiali się, że dalszy opór doprowadzi do wielu ofiar śmiertelnych. 7 września gen. Rohr zaproponował rozmowę, na którą Bór-Komorowski zgodził się następnego dnia.
Ponad 8, 9 i 10 września około 20.000 cywilów mogło opuścić miasto. Rohr uznał prawo powstańców z Armii Krajowej do traktowania ich jako bojowników. Polacy zaprzestali rozmów 11 września, ponieważ dotarła do nich wiadomość, że Sowieci posuwają się naprzód przez Pragę. Kilka dni później przybycie I Polaka dało oporu zaufanie i rozmowy zostały przerwane.
Jednak do rana 27 września Niemcy zajęli Mokotów. Rozmowy rozpoczęły się ponownie 28 września. Wieczorem 30 września Żoliborz został zajęty przez Niemców. Polacy zostali zepchnięci na mniejszy teren i groziła im śmierć. 30 września Hitler odznaczył von dem Bacha, Dirlewangera i Reinefartha, a w Londynie generał Sosnkowski został zwolniony z funkcji polskiego dowódcy. Bór-Komorowski został awansowany na komendanta, mimo że został uwięziony w Warszawie.
Bór-Komorowski i premier Mikołajczyk ponownie poprosili Rokossovky'ego i Stalina o pomoc sowiecką. Nikt nie przyszedł. Według marszałka sowieckiego Gieorgija Żukowa, który był w tym czasie na froncie wiślanym, zarówno on, jak i Rokossowski, odradzali Stalinowi atak z powodu dużych strat sowieckich.
Rozkaz kapitulacji pozostałych sił polskich został podpisany 2 października. Wszystkie walki zakończyły się tego wieczoru. Zgodnie z porozumieniem Wehrmacht obiecał traktować żołnierzy Armii Krajowej zgodnie z Konwencją Genewską, a ludność cywilną humanitarnie.
Następnego dnia Niemcy zaczęli rozbrajać żołnierzy Armii Krajowej. Następnie wysłali 15.000 z nich do obozów jenieckich w różnych częściach Niemiec. Od 5.000 do 6.000 powstańców postanowiło wtopić się w ludność cywilną mając nadzieję na kontynuację walki. Cała ludność cywilna Warszawy została usunięta z miasta i wysłana do obozu Durchgangslager 121 w Pruszkowie.
Spośród 350.000-550.000 cywilów, którzy przeszli przez obóz, 90.000 trafiło do obozów pracy w III Rzeszy, 60.000 do obozów śmierci i obozów koncentracyjnych (m.in. Ravensbrück, Auschwitz, Mauthausen). Reszta została wywieziona do różnych miejsc w Generalnej Guberni i zwolniona.
Front Wschodni nie zmienił się w sektorze Wisły. Sowieci nie podjęli żadnej próby forsowania, aż do rozpoczęcia Ofensywy Wisła-Odra 12 stycznia 1945 roku. Prawie całkowicie zniszczona, Warszawa została wyzwolona od Niemców 17 stycznia 1945 r. przez Armię Czerwoną i I Armię Polską.
Zniszczenie miasta
"Miasto musi całkowicie zniknąć z powierzchni ziemi... Żaden kamień nie może pozostać na miejscu. Każdy budynek musi zostać zniszczony..." - Szef SS Heinrich Himmler, 17 października, konferencja oficerów SS
Zniszczenie polskiej stolicy planowane było przed rozpoczęciem II wojny światowej. Warszawa miała zostać przekształcona w prowincjonalne niemieckie miasto. Niepowodzenie Powstania Warszawskiego stało się dla Hitlera okazją do rozpoczęcia transformacji.
Po usunięciu pozostałej ludności, Niemcy kontynuowali niszczenie miasta. Niemieccy inżynierowie spalili i zburzyli pozostałe budynki. Zgodnie z niemieckimi planami, po wojnie Warszawa miała zostać przekształcona w stację wojskową, a nawet sztuczne jezioro, które hitlerowskie władze zamierzały zrealizować już w 1941 r. dla sowiecko-rosyjskiej stolicy Moskwy. Ekipy rozbiórkowe używały miotaczy ognia i materiałów wybuchowych do niszczenia domów. Zniszczyły zabytki, polskie archiwa narodowe i miejsca pamięci.
Do stycznia 1945 roku zniszczeniu uległo 85% budynków: 25% w wyniku powstania, 35% w wyniku działań niemieckich po powstaniu, a reszta w wyniku wcześniejszego powstania w getcie warszawskim i kampanii wrześniowej 1939 roku. Straty materialne szacuje się na 10 455 budynków, 923 zabytki (94%), 25 kościołów, 14 bibliotek, w tym Biblioteka Narodowa, 81 szkół podstawowych, 64 szkoły średnie, Uniwersytet Warszawski i Politechnika Warszawska oraz większość zabytków.
Prawie milion mieszkańców straciło cały swój dobytek. Dokładna wielkość strat własności prywatnej i publicznej oraz sztuki, zabytków nauki i kultury jest nieznana, ale uważana za ogromną. Badania przeprowadzone pod koniec lat czterdziestych XX wieku oszacowały łączne straty na około 30 miliardów dolarów.
W 2004 r. prezydent Warszawy Lech Kaczyński, późniejszy prezydent Polski, powołał komisję historyczną do oszacowania strat spowodowanych przez władze niemieckie. Komisja oszacowała straty na co najmniej 31,5 mld USD według wartości z 2004 roku. Szacunki te zostały następnie podniesione do 45 mld USD w 2004 r., a w 2005 r. do 54,6 mld USD.
Ofiary śmiertelne
Dokładna liczba ofiar po obu stronach nie jest znana. Szacunki dotyczące ofiar mieszczą się w mniej więcej podobnych przedziałach. Śmierć polskich cywilów szacowana jest na 150.000 do 200.000. Straty polskiego i niemieckiego personelu wojskowego szacuje się osobno na mniej niż 20 000.
Strona | Cywile | KIA | WIA | MIA | JENIEC WOJENNY |
Polski | 150,000–200,000 | 15,20016 | 5,0006 | wszyscy uznani za zmarłych | 15,000 |
Niemiecki | Nieznany | 7,000 do 9,000 zabitych, lub 16,000 zabitych i zaginionych | 9,000 | 7,000 | 2,000 do 5,000 |
Ponadto Niemcy stracili cenny sprzęt wojskowy, w tym trzy samoloty, 310 czołgów i samochodów pancernych, 340 ciężarówek i samochodów osobowych oraz 22 lekkie (75 mm) sztuki artylerii.
Po wojnie
Większość żołnierzy Armii Krajowej (w tym tych, którzy wzięli udział w Powstaniu Warszawskim) została schwytana przez NKWD lub policję polityczną UB. Zadawano im pytania pod przymusem i więziono pod różnymi zarzutami, takimi jak "faszyzm".
Wiele z nich zostało wysłanych do gułagów lub straconych. W latach 1944-1956 wszyscy byli członkowie Batalionu Zośka zostali umieszczeni w więzieniach sowieckich. W marcu 1945 roku w Moskwie odbył się inscenizowany proces 16 przywódców Polskiego Państwa Podziemnego organizowany przez Związek Radziecki - (Proces Szesnastu).
Delegat Rządu, wraz z większością członków Rady Jedności Narodowej i C-i-C Armii Krajowej, zostali zaproszeni przez sowieckiego generała Iwana Serowa za zgodą Józefa Stalina na konferencję w sprawie ich ewentualnego wejścia do wspieranego przez Związek Radziecki Rządu Tymczasowego.
W dniach 27 i 28 marca NKWD aresztowało ich w Pruszkowie. Leopold Okulicki, Jan Stanisław Jankowski i Kazimierz Pużak zostali aresztowani 27. dnia następnego, a 12. więcej. A. Zwierzynski został aresztowany wcześniej.
Przywieziono je do Moskwy w Lubjance.
Po kilku miesiącach brutalnych przesłuchań i tortur przedstawiono im sfałszowane oskarżenia o "współpracę z nazistowskimi Niemcami" i "planowanie sojuszu wojskowego z nazistowskimi Niemcami".
Wielu powstańców, schwytanych przez Niemców i wysłanych do obozów jenieckich w Niemczech, zostało później wyzwolonych przez siły brytyjskie, amerykańskie i polskie i pozostało na Zachodzie. Wśród nich byli przywódcy powstania: Tadeusz Bór-Komorowski i Antoni Chruściel. []
Fakty Powstania Warszawskiego były dla Stalina problemem. Fakty te zostały zmienione w propagandzie PRL, która podkreślała upadki Armii Krajowej i polskiego rządu emigracyjnego. Nie pozwoliło to na krytykę Armii Czerwonej i celów Związku Radzieckiego.
W okresie powojennym zakazano używania nazwy Armii Krajowej, a większość filmów i powieści dotyczących Powstania 1944 roku została zakazana lub zmodyfikowana tak, że nazwa Armii Krajowej nie pojawiła się. Od lat 50. polska propaganda przedstawiała żołnierzy Powstania jako odważnych, ale oficerów jako zdradzieckich, reakcyjnych i charakteryzujących się lekceważeniem strat.
Pierwsze publikacje na ten temat, traktowane poważnie na Zachodzie, ukazały się dopiero pod koniec lat osiemdziesiątych. W Warszawie do 1989 r. nie wzniesiono żadnego pomnika Armii Krajowej. Zamiast tego wysiłki wspieranej przez Sowietów Armii Ludowej zostały uwielbione i wyolbrzymione. []
Na Zachodzie natomiast historia polskiej walki o Warszawę została opowiedziana jako opowieść o dzielnych bohaterach walczących z okrutnym i bezwzględnym wrogiem. Sugerowano, że Stalin skorzystał na sowieckiej porażce. Opozycja wobec ostatecznej sowieckiej kontroli nad Polską została wyeliminowana, gdy naziści zabili partyzantów.
Wiara w to, że Powstanie nie powiodło się z powodu Związku Radzieckiego, przyczyniła się do powstania w Polsce nastrojów antyradzieckich. Wspomnienia o Powstaniu przyczyniły się do zainspirowania polskiego ruchu robotniczego "Solidarność", który w latach 80. prowadził pokojowy ruch opozycyjny przeciwko komunistycznemu rządowi.
Aż do lat dziewięćdziesiątych XX wieku, z powodu oficjalnej cenzury i braku zainteresowania ze strony środowisk akademickich, analiza historyczna tych wydarzeń była niewielka. Do badań nad Powstaniem Warszawskim przyczynił się upadek komunizmu w 1989 roku ze względu na cenzurę końcową i zwiększony dostęp do archiwów państwowych. Jednak od 2004 r. dostęp do niektórych materiałów w archiwach brytyjskich, polskich i byłego Związku Radzieckiego był nadal ograniczony.
Dodatkowym utrudnieniem jest twierdzenie Brytyjczyków, że akta polskiego rządu emigracyjnego zostały zniszczone, a materiały, które nie zostały przekazane władzom brytyjskim po wojnie, zostały spalone przez Polaków w Londynie w lipcu 1945 roku.
W Polsce 1 sierpnia obchodzony jest obecnie jubileusz. W dniu 1 sierpnia 1994 r. w Polsce odbyła się uroczystość upamiętniająca 50. rocznicę Powstania, na którą zaproszeni zostali prezydenci Niemiec i Rosji. W uroczystości wziął udział prezydent Niemiec Roman Herzog, natomiast prezydent Rosji Borys Jelcyn odrzucił zaproszenie, a wśród innych znamienitych gości znalazł się wiceprezydent USA Al Gore.
Herzog, w imieniu Niemiec, był pierwszym niemieckim mężem stanu, który przeprosił za niemieckie okrucieństwa popełnione na narodzie polskim w czasie Powstania. Podczas obchodów 60. rocznicy Powstania w 2004 r. w jego skład weszły oficjalne delegacje: Kanclerz Niemiec Gerhard Schröder, wicepremier Wielkiej Brytanii John Prescott i sekretarz stanu USA Colin Powell; Papież Jan Paweł II wysłał z tej okazji list do prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. Rosja po raz kolejny nie wysłała swojego przedstawiciela. Dzień wcześniej, 31 lipca 2004 r., otwarto w Warszawie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Polski żołnierz z dzielnicy Mokotów poddaje się wojskom niemieckim 27 września 1944 r. Przez wiele lat uważano, że żołnierz ten został faktycznie uratowany, ponieważ Niemcy mylili się z powstańcami.
Powstanie Warszawskie poddanie się, 5 października 1944 r.
Niemiecki Brennkommando spalił Warszawę. {\i1}Przybył na ulicę Leszno. Od lewej: budynek nr 24, 22 i część 20.}
85 % Warszawy zostało zniszczone. Centrum: ruiny Rynku Starego Miasta, Warszawa.
Bank Polski w 2004 roku, noszący blizny po Powstaniu. Jaśniejsze cegły zostały dodane podczas odbudowy budynku po 2003 roku.
Mały Powstaniec, wzniesiony tuż za średniowiecznymi murami miejskimi Warszawy w 1981 roku, upamiętnia dzieci-żołnierzy walczących w Powstaniu Warszawskim.
Pojedynczy grób ofiary walki, celowo pozostawiony na warszawskiej ulicy
Groby kapitana Królewskiej Armii Węgierskiej i 6 jego poległych, walczących po polskiej stronie
Warszawski pomnik powstańców
Wznowienie Powstania w 62. rocznicę jego wybuchu
Warszawa ok. 1950 r., nadal jest świadkiem ogromnych zniszczeń II wojny światowej. Widok północno-zachodni: Ogrody Krasińskich i ulica Świętojerska (po lewej).
Pytania i odpowiedzi
P: Co to jest Powstanie Warszawskie?
A: Powstanie Warszawskie to bunt polskiego ruchu oporu Armii Krajowej przeciwko nazistowskiej okupacji Warszawy w 1944 roku.
P: Jak długo trwało powstanie?
A: Powstanie trwało 63 dni.
P: Kim byli bojownicy ruchu oporu w powstaniu?
A: Bojownicy ruchu oporu byli członkami polskiego ruchu oporu Armii Krajowej.
Q: Co się stało po powstaniu?
A: Po powstaniu wojska niemieckie zabiły wielu cywilów i zniszczyły prawie całą Warszawę.
P: Dlaczego Armia Czerwona nie brała udziału w walkach podczas Powstania?
O: Nie jest jasne, dlaczego Armia Czerwona nie brała udziału w walkach podczas Powstania, ale historycy podali kilka teorii.
P: Czy istniał inny europejski ruch oporu, który był podobny do Powstania Warszawskiego?
O: Tak, istniał inny europejski ruch oporu, który był podobny do Powstania Warszawskiego - było to Słowackie Powstanie Narodowe, które trwało od 29 sierpnia do 28 października 1944 r.