UNAMIR

Misja Wsparcia Narodów Zjednoczonych dla Rwandy (UNAMIR) została utworzona przez Radę Bezpieczeństwa ONZ w październiku 1993 roku. Było to tuż po zakończeniu rwandyjskiej wojny domowej. Celem UNAMIR była pomoc we wprowadzeniu porozumienia pokojowego, monitorowanie jego przebiegu oraz wspieranie nowego rządu.

Jednak 7 kwietnia 1994 roku, kiedy UNAMIR był w Rwandzie, rozpoczęło się rwandyjskie ludobójstwo. Ludobójstwo trwało 100 dni. W tym czasie zginęło 800.000 osób, 2 miliony stały się uchodźcami w innych krajach, kolejne dwa miliony musiały uciekać do różnych części Rwandy, a do 250.000 kobiet zostało zgwałconych.

UNAMIR zakończył działalność w marcu 1996 roku. Od czasu ludobójstwa Organizacja Narodów Zjednoczonych przyznała, że nie udało jej się zapobiec ludobójstwu w Rwandzie.

Przegląd ludobójstwa

W ludobójstwie wielu lub wszyscy ludzie z danej grupy są zabijani z powodu ich przynależności etnicznej, religii lub poglądów politycznych. W ludobójstwie w Rwandzie członkowie grupy etnicznej zwanej Tutsi (abatutsi) zostali zabici z powodu swojej przynależności etnicznej. Mordercami byli ekstremistyczni członkowie innej grupy etnicznej zwanej Hutu (abahutu). Mordercy Hutu zabijali również innych Hutu, których przekonania polityczne nie były tak skrajne jak ich.

W 1994 r. prawie wszyscy mieszkańcy Rwandy (85%) byli Hutu. Jednak przez wiele lat mniejszość Tutsi miała więcej władzy i kierowała rwandyjskim rządem. W latach 1990-1993 obie grupy toczyły wojnę domową o to, kto będzie kontrolował rząd. Wojna ta zakończyła się traktatem pokojowym w 1993 roku. Jednym z powodów, dla których UNAMIR się zaangażował, było upewnienie się, że obie strony przestrzegają tego porozumienia.

Jednak 6 kwietnia 1994 r. zestrzelono samolot, w którym znajdowali się prezydenci Rwandy i Burundi. Obaj prezydenci byli Hutu. Nikt nie wie na pewno, kto zestrzelił ten samolot. Jednak ekstremiści Hutu zrzucili winę na grupę rebeliantów Tutsi i od razu zaczęli zabijać Tutsi. Tego dnia rozpoczęło się rwandyjskie ludobójstwo.

Tło

W ONZ nie było wielu krajów, które były zainteresowane wysłaniem wojsk pokojowych do Rwandy, jeszcze przed rozpoczęciem ludobójstwa. Francja była sojusznikiem rządu rządzonego przez Hutu i nie chciała z nim walczyć. Stany Zjednoczone rok wcześniej torturowały i zabijały żołnierzy w Somalii i nie chciały wdawać się w kolejną walkę w Afryce." Wiele krajów uważało również, że pomoc Rwandzie nie przyniesie im żadnych korzyści. Rwanda nie miała żadnych ważnych zasobów naturalnych, takich jak ropa czy złoto, i była maleńka. Zajęło pięć miesięcy, aby kraje członkowskie ONZ zaoferowały wystarczającą liczbę żołnierzy do tej misji.

Brak uprawnień do ochrony obywateli

Gdy rozpoczęło się ludobójstwo, UNAMIR napotkał poważny problem. UNAMIR musi otrzymać swój "mandat" (swoje uprawnienia, cele i rozkazy dotyczące misji) od Rady Bezpieczeństwa ONZ. W przypadku tej misji, mandat UNAMIR nie obejmował powstrzymania ludobójstwa ani ochrony ludności cywilnej. W tym czasie żołnierze UNAMIR mogli strzelać z broni tylko w obronie własnej, jeśli ktoś atakował ich osobiście. Nie wolno im było używać broni ani angażować się w ochronę atakowanych cywilów.

Praca w Rwandzie

Gdy zobaczyli, co się dzieje w Rwandzie, dowódca UNAMIR, Roméo Dallaire, i belgijscy żołnierze sił pokojowych poprosili Radę Bezpieczeństwa o przyznanie im większych uprawnień i żołnierzy, aby mogli powstrzymać zabójstwa. Jednak kraje członkowskie ONZ odmówiły zmiany tych zasad dla UNAMIR. Oni i inni światowi przywódcy mówili o ludobójstwie jako o "jeszcze jednym konflikcie etnicznym" i twierdzili, że tego typu rzeczy zawsze będą się działy w Afryce.

Po tym jak dziesięciu jej żołnierzy zostało torturowanych i zabitych próbując chronić premiera, Belgia wycofała resztę swoich żołnierzy z Rwandy.

Reakcja Rady Bezpieczeństwa

Coraz częściej dochodziło do ataków na oddziały pokojowe UNAMIR. Inne kraje zaczęły naśladować Belgię i wycofywać swoich żołnierzy z Rwandy. Niektórzy członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ, jak Stany Zjednoczone, stanowczo twierdzili, że ONZ powinna wycofać wszystkie swoje oddziały pokojowe z Rwandy. Ostatecznie Rada Bezpieczeństwa zdecydowała się zmniejszyć liczbę żołnierzy UNAMIR. 21 kwietnia 1994 r., kiedy ludobójstwo ogarniało Rwandę, Rada Bezpieczeństwa zmniejszyła liczbę żołnierzy UNAMIR z 2548 do 270, co stanowiło spadek o prawie 90%.

Dowódca UNAMIR, Roméo Dallaire, wciąż prosił ONZ o więcej wojska. 15 maja Rada Bezpieczeństwa zwiększyła dopuszczalną liczbę żołnierzy UNAMIR do 5.500. Potrzeba było jednak prawie pół roku, aby kraje członkowskie ONZ zgłosiły się na ochotnika z taką liczbą żołnierzy. Tymczasem ludobójstwo trwało nadal.

Francja i operacja turkusowa

Francja zaproponowała, że poprowadzi misję humanitarną w południowo-zachodniej Rwandzie, podczas gdy UNAMIR próbował zebrać więcej wojska. Rada Bezpieczeństwa zatwierdziła tę misję 22 czerwca 1994 roku. Francja nazwała tę misję "Operacją Turkus".

Podczas tej operacji żołnierze z Francji i innych krajów utworzyli "bezpieczną strefę" w południowo-zachodniej Rwandzie. Miała to być strefa, do której mogliby przybywać ludzie chronieni przed atakami Hutu. Historycy uważają, że Operacja Turkusowa uratowała życie od 13 000 do 14 000 osób. s. 308

Jednak wiele osób zarzuca Francji, że nie robi wystarczająco dużo, aby powstrzymać ludobójstwo w swojej bezpiecznej strefie. Oto niektóre z rzeczy, o których mówią oskarżyciele Francji:

  • W wiejskich częściach bezpiecznej strefy nadal dochodziło do masowych mordów.
  • Francja pozwoliła przywódcom ludobójstwa na ucieczkę przez jej bezpieczną strefę do Zairu, bez aresztowania przez wojska francuskie.
  • Oddziały pokojowe innych krajów i niektórzy reporterzy gazet twierdzą, że widzieli francuskie ciężarówki wojskowe wiozące członków armii rwandyjskiej do Zairu. str. 308
  • Obecny prezydent Rwandy oskarżył nawet Francję o pomoc w dokonaniu ludobójstwa.

Francja twierdzi, że nigdy nie robiła takich rzeczy.

Operacja Turquoise zakończyła się w sierpniu 1994 r., kiedy UNAMIR przejął bezpieczną strefę.

Roméo Dallaire, dowódca UNAMIR, wielokrotnie prosił ONZ o więcej wojska.Zoom
Roméo Dallaire, dowódca UNAMIR, wielokrotnie prosił ONZ o więcej wojska.

Francuskie siły pokojowe stoją na straży lotniska.Zoom
Francuskie siły pokojowe stoją na straży lotniska.

Koniec ludobójstwa

Razem z armią ugandyjską grupa rebeliantów Tutsi, zwana Rwandyjskim Frontem Patriotycznym (RPF), walczyła z ekstremistycznymi Hutu. Krok po kroku przejmowali kontrolę nad kolejnymi częściami Rwandy. W końcu, 4 lipca 1994 r., przejęli kontrolę nad Kigali, stolicą Rwandy.

Po tym wydarzeniu około dwóch milionów Hutu uciekło z Rwandy do Zairu. W grupie tej znalazło się wielu przywódców ludobójstwa. Po przejęciu kontroli nad krajem przez RPF, morderstwa ustały.

Koniec UNAMIR

UNAMIR pozostał w Rwandzie przez około dwa lata po ustaniu ludobójstwa. Pracował nad znalezieniem domów dla uchodźców, usuwaniem min lądowych i pomocą humanitarną. W międzyczasie ONZ zebrało 762 miliony dolarów na pomoc ofiarom ludobójstwa i na odbudowę kraju. Jednak Rwanda nie chciała, by UNAMIR pozostał w jej kraju. Rwandyjscy przywódcy powiedzieli ONZ, że ONZ nie pomaga w tym, czego Rwanda naprawdę potrzebuje. Poprosili UNAMIR o opuszczenie Rwandy. W marcu 1996 r. UNAMIR opuścił Rwandę.

Poglądy na temat "porażki" ONZ w ochronie Rwandy

Jest to opowieść o tym, jak ludzkość nie potrafiła wysłuchać wołania o pomoc zagrożonego narodu. Społeczność międzynarodowa, której ONZ jest tylko symbolem, nie potrafiła wyjść poza własne interesy dla dobra Rwandy. Większość narodów zgodziła się, że należy coś zrobić, ale każdy z nich miał wymówkę, dlaczego to nie on powinien to zrobić. W rezultacie ONZ odmówiono woli politycznej i środków materialnych, by zapobiec tragedii.
Roméo Dallaire, były dowódca UNAMIR

Od czasu zakończenia ludobójstwa w Rwandzie wiele osób obwinia Narody Zjednoczone o to, że nie udało im się zapobiec lub powstrzymać ludobójstwa.

W 2000 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyznała, że nie udało jej się zapobiec ludobójstwu. Stwierdzili, że mogli pomóc w powstrzymaniu mordów, ale tego nie zrobili.

Niezależne sprawozdanie

W 1999 roku Kofi Annan, Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, poprosił o niezależny raport na temat ludobójstwa w Rwandzie. Chciał wiedzieć, dlaczego Organizacji Narodów Zjednoczonych i światu "nie udało się" powstrzymać ludobójstwa w Rwandzie. W raporcie stwierdzono, że głównymi przyczynami niepowodzeń były:

  • Brak wystarczających środków (np. wysłanie oddziałów pokojowych)
  • brak "woli politycznej" krajów do pomocy Rwandzie (kraje nie uważały pomocy Rwandzie za ważną i nie sądziły, że uzyskają coś z tej pomocy)
  • Kraje nie zdające sobie sprawy z tego, jak źle działo się w Rwandzie

Relacje w mediach

Ponadto, w tym czasie w RPA działy się historyczne rzeczy. Kończył się apartheid. Międzynarodowe środki masowego przekazu postanowiły skupić się na tym, zamiast na tym, co działo się w Rwandzie. Media te, podobnie jak ONZ, postrzegały ludobójstwo w Rwandzie jako kolejną walkę między afrykańskimi plemionami. Ponieważ wiadomości na temat Rwandy było niewiele lub nie nadawano ich wcale, większość ludzi na świecie nie wiedziała, co się tam dzieje. Nie mogli zmusić swoich rządów do zaangażowania się.

Nieporozumienia

Martin Dominque argumentuje, że światowi przywódcy mogli nie chcieć wysłać wojska do Afryki, ponieważ mieli błędne wyobrażenie o tym, jacy są Afrykańczycy. Gdyby myśleli, że Afrykańczycy zawsze walczyli ze sobą i zawsze będą walczyć, myśleliby, że ludobójstwo w Rwandzie nie było inne.

Nowe informacje

Dokumenty niejawne

Od czasu ukazania się niezależnego raportu w 1999 roku, ONZ i Stany Zjednoczone ujawniły dokumenty, które wcześniej były tajne. Dokumenty te dowodzą, że ONZ i Stany Zjednoczone:

  • Wiedział kilka lat wcześniej, że Hutu mieli plan zabicia wszystkich Tutsi w Rwandzie
  • Wiedział, że rząd Hutu szkolił bojówki przed rozpoczęciem ludobójstwa
  • Wiedział, że Hutu popełniali ludobójstwo na Tutsi, gdy tylko się ono zaczęło

Faks Dallaire'a

Roméo Dallaire mówi też, że wielokrotnie próbował ostrzec ONZ, że w Rwandzie zbliża się katastrofa. W końcu wysłał faks do doradcy wojskowego Sekretarza Generalnego ONZ. Powiedział, że potajemnie rozmawiał z przywódcą milicji Hutu. Człowiek ten powiedział mu, że jego żołnierze są wyszkoleni i gotowi do zabijania Tutsi. Na przykład, powiedział, że jego żołnierze mogą zabić 1000 Tutsi w ciągu 20 minut. Człowiek ten powiedział, że myśli, iż wkrótce rozpoczną się wielkie masakry Tutsi. Na koniec powiedział Dallaire'owi, gdzie milicja Hutu trzyma wiele ze swojej broni.

W swoim faksie Dallaire powiedział, że chce podjąć działania i odebrać tę broń. Jeśli broń nie zostanie odebrana, zostanie użyta do zabijania Tutsi.

Następnego dnia otrzymał faks zwrotny od Kofiego Annana, który był odpowiedzialny za utrzymanie pokoju w Organizacji Narodów Zjednoczonych. Nakazał on Dallaire'owi nie podejmować żadnych działań. Powiedział Dallaire'owi, że ochrona obywateli nie jest częścią mandatu UNAMIR. Około trzy miesiące później rozpoczęło się ludobójstwo w Rwandzie.

Powiązane strony

Pytania i odpowiedzi

P: Jaki był cel UNAMIR?


O: Celem UNAMIR była pomoc we wprowadzeniu porozumienia pokojowego, monitorowanie jego przebiegu i wspieranie nowego rządu.

P: Kiedy rozpoczął się UNAMIR?


O: UNAMIR rozpoczął działalność w październiku 1993 roku.

P: Kiedy rozpoczęło się ludobójstwo w Rwandzie?


O: Ludobójstwo w Rwandzie rozpoczęło się 7 kwietnia 1994 roku.

P: Jak długo trwało ludobójstwo w Rwandzie?


A: Ludobójstwo w Rwandzie trwało 100 dni.

P: Ile osób zostało zabitych podczas ludobójstwa w Rwandzie?


O: Podczas ludobójstwa w Rwandzie zginęło 800.000 osób.

P: Ilu uchodźców powstało w wyniku ludobójstwa w Rwandzie?


O: W wyniku ludobójstwa w Rwandzie 2 miliony ludzi stało się uchodźcami w innych krajach, a kolejne dwa miliony musiały uciekać do różnych części Rwandy.

P: Ile kobiet zgwałcono w tym okresie?


O: W tym okresie zgwałcono do 250.000 kobiet.

AlegsaOnline.com - 2020 / 2023 - License CC3