Siege of Sidney Street
Oblężenie Sidney Street, lub "Bitwa o Stepney", była notoryczną strzelaniną w londyńskim East End 3 stycznia 1911 roku.
Stało się to po nieudanym napadzie na biżuterię, do którego doszło dwa tygodnie wcześniej. Zginęło trzech policjantów, inni zostali ranni, zginął też jeden z członków gangu. Wydarzenie to znane jest jako morderstwa w Houndsditch.
Gang miał być międzynarodowym anarchistą, któremu przewodził Peter Piatkow, znany jako "Peter Malarz". Do dziś nie jest jasne, kim był ich przywódca.
Koniec nastąpił w domu przy Sidney Street, gdzie dotarła wiadomość, że wprowadziła się banda cudzoziemców. W pożarze, który zakończył oblężenie, zginął jeden strażak i dwóch rabusiów. Losy pozostałych członków bandy, a także jej przywódcy, nie są znane.
Churchill w czasie oblężenia
Winston Churchill (podświetlony) na Sidney Street, 3 stycznia 1911 r.
Żołnierze Scots Guards otworzyli ogień do domu na Sidney Street.
Morderstwa w Houndsditch
W dniu 16 grudnia 1910 r. gang żydowskich imigrantów próbował włamać się na tyły sklepu jubilerskiego przy Houndsditch 119. Znajdujący się obok sklepikarz usłyszał ich uderzenia i powiadomił policję City of London (na której terenie znajdował się sklep). Dziewięciu nieuzbrojonych funkcjonariuszy - trzech sierżantów i sześciu posterunkowych (dwóch po cywilnemu) - ruszyło w kierunku jubilera.
Sierżanci Bentley i Bryant zapukali do drzwi domu nr 11 Exchange Buildings, za sklepem jubilerskim. Przywódca gangu, George Gardstein, otworzył drzwi, ale kiedy nie odpowiedział na ich pytania, założyli, że nie rozumie po angielsku i kazali mu sprowadzić kogoś, kto rozumie. Gardstein zostawił drzwi na wpół zamknięte i zniknął.
Dom miał jeden pokój na parterze, do którego bezpośrednio otwierały się drzwi wejściowe, z lewej strony znajdowały się schody prowadzące na wyższe piętra, a z prawej drzwi na otwarte podwórze z tyłu.
Niecierpliwiąc się, dwaj sierżanci weszli do domu, gdzie zastali pozornie pusty pokój, zanim zauważyli mężczyznę stojącego w ciemności na szczycie schodów. Po krótkiej rozmowie, inny mężczyzna wszedł przez drzwi na podwórze, gwałtownie strzelając z pistoletu, podczas gdy mężczyzna na schodach również zaczął strzelać.
Obaj funkcjonariusze zostali trafieni, przy czym Bentley upadł na próg domu, podczas gdy Bryant zdołał wyjść na zewnątrz. Na ulicy posterunkowy Woodhams pobiegł na pomoc Bentleyowi, ale sam został ranny przez jednego z gangów strzelających zza osłony domu, podobnie jak sierżant Tucker, który zmarł niemal natychmiast.
Gang próbował następnie wydostać się z zaułka, przy czym Gardstein został złapany przez posterunkowego Choate'a niemal przy wejściu. W trakcie walki Choate został kilkakrotnie raniony przez Gardsteina, po czym został postrzelony jeszcze pięć razy przez innych członków gangu, którym również udało się trafić Gardsteina w plecy. Następnie przeciągnęli Gardsteina ¾ mili na Grove Street 59, gdzie zmarł następnego dnia. Posterunkowy Choate i sierżant Bentley zmarli w oddzielnych szpitalach tego samego dnia. Nastąpiły intensywne poszukiwania i wkrótce aresztowano kilku członków gangu lub ich wspólników.
"Oblężenie Sidney Street
2 stycznia 1911 r. informator powiedział policji, że dwóch lub trzech członków gangu, w tym prawdopodobnie Peter the Painter, ukrywa się przy 100 Sidney Street, Stepney. Policja obawiała się, że podejrzani zamierzają uciec, ale spodziewała się silnego oporu wobec wszelkich prób ich schwytania. W dniu 3 stycznia dwustu policjantów otoczyło teren kordonem i rozpoczęło się oblężenie. O świcie rozpoczęła się bitwa.
Obrońcy, choć mieli znaczną przewagę liczebną, dysponowali lepszą bronią i zapasami amunicji. Wezwano wsparcie z Tower of London, a wieść o tym dotarła do ministra spraw wewnętrznych, Winstona Churchilla. Churchill przybył na miejsce, aby zobaczyć sytuację z pierwszej ręki i służyć radą. Churchill zezwolił na wezwanie oddziału Scots Guards do pomocy policji.
Sześć godzin po rozpoczęciu bitwy, gdy na miejsce przybyła artyleria polowa, na którą zezwolił Churchill, w budynku wybuchł pożar. Kiedy na miejsce przybyła straż pożarna, Churchill odmówił im wstępu do budynku. Policja stała w gotowości, z bronią wycelowaną we frontowe drzwi, czekając, aż znajdujący się w środku mężczyźni podejmą próbę ucieczki. Drzwi nigdy się nie otworzyły. Zamiast tego w budynku znaleziono później szczątki dwóch członków gangu, Fritza Svaarsa i Williama Sokolowa (obaj znani byli również pod wieloma pseudonimami).
Nie znaleziono śladów Piotra Malarza. Oprócz trzech policjantów, w wyniku odniesionych obrażeń zmarł także londyński strażak.